Niesamowity widok zewnętrznej ściany i okna dawnego szpitalika powstańczego na ul. Długiej 7 zrobił na mnie ogromne wrażenie. Dziś znajduje się w tym miejscu Archiwum Główne Akt Dawnych. Czytałam sporo pamiętników osób, które były tam sanitariuszami i lekarzami w czasie Powstania i cudem uszły z życiem podczas likwidacji szpitalika. Ciekawe, że na elewacji budynku, gdzie znajdowała się tablica-płyta, ludzie spontanicznie wypisywali co potwornego działo się tam po wejściu Niemców.
Ci, którzy przeżyli, dawali też znać kogo szukają itp. Treść napisów szokująca. Tablica znajduje się teraz w Muzeum Historii.
Oto kilka cytatów tych napisów z doskonałej publikacji Stanisława Jankowskiego ,,Agatona" ,,Z fałszywym Ausweisem w prawdziwej Warszawie". (pisownia oryginalna)
,,Widziałem jeden z nielicznych jak niemieckie zbiry mordowali wszystkich rannych, sam ledwo uszłem śmierci w tym szpitalu..."
,,Niech żyją Bohaterowie AK"
,,Kto był ranny ew. młody - został w tym domu (gdy wyszli ze Starego Miasta cywilni) rozstrzelany przez niemców SS)"
Zapraszam do obejrzenia moich kilku zdjęć z tej wycieczki.
W tym miejscu rozstrzelano pacjentów szpitalika. Wg mnie ślady po kulach powinny zostać jakoś zabezpieczone. Niesamowita pamiątka dla pokoleń.
Fotografia tablicy, na której dokonywano spontanicznych wpisów (zdjęcie z książki ,,Agatona" - ,,Z fałszywym Ausweisem w prawdziwej Warszawie")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz