,,14. IX. 44 r. w tym miejscu została przez Niemców ROZSTRZELANA gdy błagała o litość dla pozostałych w schronie OLGA PRZYŁĘCKA. Bo to była Polka"
Kim była Pani Olga - możemy dowiedzieć się tutaj:
Szczęśliwie dysponuję zdjęciami własnego autorstwa sprzed 4 lat, gdy napis ten był jeszcze zachowany w oryginalnym kształcie, i zdążyłam tym samym przed jego odrestaurowaniem, z czego niezmiernie się cieszę, bo są dla mnie bardzo cenne.
Jak dobrze, że są jeszcze miejsca, które ,,wyjęte" z tamtych czasów przypominają nam nasze dzieje nie z książki, nie z opowiadań, ale - niczym zatrzymane w czasie - swoją całą postacią przekazują bezcenną wiedzę kolejnym pokoleniom.
Załączam zatem te wartościowe i przejmujące zdjęcia.
Ciekawa historia... Dziwne, że ją rozstrzelali za bycie Polką, mimo iż była Rumunką... Zresztą takiemu Niemcowi to było wsio rawno :(
OdpowiedzUsuńIleż razy mijałem ten park przejeżdżając czy idąc ulicą Gdańską. Kolejnym razem nie omieszkam przyjrzeć się dokładnie temu miejscu. Dziękuję za kolejną "cegiełkę" historii naszego miasta.
OdpowiedzUsuń