Moje zdjęcie
Pasja. ,,To przychodzi nagle. Widzisz coś po raz pierwszy i od razu wiesz, że znalazłeś swoje ZAINTERESOWANIE. Jakby ktoś przekręcił klucz w zamku. Albo po raz pierwszy zakochał się..."

czwartek, 21 czerwca 2012

Książki, które polecam

Dzisiaj chciałabym polecić kilka wspaniałych książek, które naprawdę warto przeczytać. Za najbardziej wartościowe uważam dzienniki i pamiętniki z okupacji i Powstania Warszawskiego, jest jednak sporo innych wspaniałych publikacji.





,,Notatki z prawobrzeżnej Warszawy"  Sabina Sebyłowa


Przepiękna, przepiękna książka - pamiętnik Sabiny Sebyłowej. Mieszkała na warszawskiej Pradze przy ulicy Brzeskiej wraz z synkiem, mężem - poetą, opiekowała się starymi rodzicami. Mąż idzie na wojnę. W okresie okupacji niemieckiej i Powstania Warszawskiego Pani Sabina przeżywa szereg ciekawych, jak również strasznych sytuacji, które opowiada w przepiękny, szczegółowy sposób i wzrusza czytelnika do głębi. Polecam ten pamiętnik najbardziej, czytałam go już chyba  7 razy i na pewno jeszcze do niego wrócę. Rarytas dla miłośników Pragi - pokazana jest ona bowiem w bardzo wyrazisty sposób - czytając, wszystko doskonale można sobie wyobrazić.



,,Przewodnik po powstańczej Warszawie" (rodzaj albumu z opisami) Jerzy S. Majewski i Tomasz Urzykowski

Wspaniała publikacja MPW, gdzie możemy znaleźć widoczne do dziś ślady Powstania Warszawskiego. Zdjęcia współczesnej Warszawy pokazują miejsca, które do dziś są jak gdyby ,,wyjęte" z czasów Powstania. ślady po kulach i odłamkach, wspomnienia ludzi, którzy mieszkali w tych budynkach, zabytki, wspomnienia.... 




,,Okupowanej Warszawy dzień powszedni" Tomasz Szarota


Pan Tomasz Szarota to wspaniały specjalista, historyk. Książkę tę napisał w tak świetny sposób, dzieląc ją na działy takie jak moda, gastronomia itp., dodając wspomnienia osób, które przeżyły okupację w Warszawie, że ciężko odczuć, iż jest to praca naukowa. Odpowiednio dobrane fotografie dopełniają idealnie całości. Polecam.





,,Ostańce. Kamienice Warszawskie i ich mieszkańcy" Magdalena Stopa


,,Publikacja poświęcona losom warszawskich kamienic: eklektycznych, secesyjnych i modernistycznych – przez ostatnich kilkadziesiąt lat najbardziej niedocenianym zabytkom miasta. Te, które przetrwały bombardowania 1939 roku, radzieckie naloty podczas niemieckiej okupacji, Powstanie Warszawskie, systematyczne podpalanie i wyburzanie przez Niemców po powstaniu, po wojnie musiały jeszcze stawić czoła nowemu systemowi. Eklektyzm i secesję uznano wówczas za „kierunki wsteczne”,  a kamienice odebrano właścicielom, skazując je tym samym na wieloletnią dewastację.  O historii kamienic opowiadają odnalezieni przez Magdalenę Stopę mieszkańcy, najstarsi z nich często sięgający pamięcią do lat 30. Z tych powieści wyłania się obraz ostatnich stu lat dziejów miasta oraz powikłane losy warszawiaków.  Wysmakowane fotografie Jana Brykczyńskiego uzupełnione są o - często publikowane po raz pierwszy - zdjęcia archiwalne."




,,Pamiętnik Warszawski" Sabina Dłużniewska


Rzadko kto ma taki talent pisarski do przekazania naszej wyobraźni tak wielu precyzyjnych informacji jak Sabina Dłużniewska. Skromna pielęgniarka z warszawskiego Grochowa przeżywa wrzesień 1939 pracując w szpitalu, organizując chorym pomoc, a w końcu oblężenie szpitala i masakryczne przeżycia związane z jego likwidacją. Następnie opisuje swoje życie prywatne i zawodowe po kapitulacji, całą okupację i Powstanie Warszawskie. lektura raczej ciężka, ale naprawdę warta przeczytania. Czyta się ją tak, jakby się tam było....



niedziela, 17 czerwca 2012

ul. Próżna - dawna ulica Getta

Witam Was serdecznie!

Niesamowite, jak zabytkowe kamienice potrafią być w mgnieniu oka zamienione przez zagranicznych developerów pod biurowce. Ulica Próżna w Warszawie.... http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95194,8035145,Zabytkowe_kamienice_na_Proznej_zmienia_sie_w_biurowiec.html
Remont zrujnowanych kamienic oczywiście się przydaje, ale uważam, że taki zabytek powinien zostać wykorzystany nieco w inny sposób niż pod lokale gastronomiczne i użytkowe...

Ta ulica ma magiczną aurę. Jedyna obustronnie ocalała ulica Getta. Gdy kilka lat temu robiłam na spacerze zdjęcia tych budynków, odniosłam wrażenie, jak gdyby wojna zakończyła się tam kilka minut temu. 
I po raz kolejny jestem szczęśliwą posiadaczką zdjęć jeszcze z okresu, gdy można było na własne oczy zobaczyć i dotknąć prawdziwego, żydowskiego oblicza tej niezwykłej ulicy... Dzielę się więc tą atmosferą z Wami.











środa, 13 czerwca 2012

Bunkry Spalskie nad Pilicą

Witajcie!
Ponieważ jakoś tak się składa, że nigdy się nie nudzę :-) i mam sporo pomysłów jak spędzić miło czas - zorganizowałam któregoś razu małą wycieczkę w okolice lasów Spały. 
Chciałabym dzisiaj Wam pokazać trochę zdjęć z mojej wycieczki do bunkrów niemieckich w Konewce nad Pilicą. Może nie jest to temat  powstańczy, ani nie dotyczy Warszawy, ale myślę, że swoją istotą jest zbliżony tematyce, wokół której oscyluję na swoim blogu.
Z moją wycieczką i dość mrocznym (naprawdę na początku wrażenie jest straszne - patrz fot.4) pobytem w tym bunkrze, wiązały się też wielka ekscytacja i radość z możliwości zobaczenia na własne oczy takich rzeczy... Największą jednak frajdą było chyba to, że można było niektórych eksponatów dotknąć! Zobaczcie, co tam znaleziono i wystawiono na ekspozycję.
Polecam też artykuł http://www.stero.pl/2010/01/15/tajemnicze-budowle-w-spalskich-lasach


















Wszystkim gorąco polecam wycieczkę do bunkrów w lasach Spalskich :) Buziaki, pozdrawiam!

wtorek, 12 czerwca 2012

Stare Miasto - ślady, znaki tamtych dni...

Witajcie!


Stare Miasto kojarzy się z zaciekłą walką Powstańców. Ta dzielnica broniła się najdłużej. Główne starcia trwały od 19 sierpnia do 2 września non-stop. Niemcy nie mieli litości. Użyli w swych atakach moździerzy, dział, wyrzutni rakiet, pociągów pancernych, samolotów nurkujących, pływającą po Wiśle kanonierkę... W tym rozległym temacie polecam gorąco książkę ,,Przemarsz przez piekło" S. Podlewskiego.
Starówka jest dla mnie, zaraz po Woli, najbardziej godną uwagi i prześledzenia powstańczych losów dzielnicą. 


Zniszczona została prawie całkowicie, a po Powstaniu specjalne destrukcyjne brygady niemieckie jeszcze jej ,,dołożyły". Mimo to, wybierając się na spacer, możemy jeszcze dziś zobaczyć ślady po tych strasznych walkach oraz po prostu ślady starości tych ocalałych budynków. Przy remoncie kamienic zadbano o to, by pozostawić jak najwięcej znaków z minionych lat mimo, iż ustrój raczej temu nie sprzyjał...  Na jednym z takich spacerów uwieczniłam kilka interesujących szczegółów.











poniedziałek, 11 czerwca 2012

Harcerska Poczta Polowa

Dzisiaj chciałabym poświęcić uwagę fenomenowi organizacyjnemu Powstania Warszawskiego jakim była Harcerska Poczta Polowa. Inicjatywa ta, była odpowiedzią na potrzeby - niesamowicie utrudnionego - kontaktu cywilów oraz Powstańców z ich najbliższymi - podczas walk.

Mali chłopcy i dziewczynki, harcerze w wieku przeważnie 8-12 lat, brali czynny udział w powstaniu poprzez przedzieranie się wśród ruin, pod ostrzałami, często przepłacając taką posługę życiem. Wzrost i żwawość tych małych dzieci, znakomicie ułatwiały dostęp do zakamarków miasta, gdzie skrótowymi drogami, przedzierając się dziurami, zaułkami, łatwiej było dostarczyć list. Wysłanie listu było bezpłatne a dzieciaki były ochotnikami w służbie dla walczącej Warszawy. Myślę, że powinnismy mieć podziw dla odwagi i charakterów tych dzieci. W końcu to w hołdzie dla nich na Starym Mieście w Warszawie stoi Pomnik Małego Powstańca... 

Skrzynka na listy miała emblemat z harcerską lilijką. Z kilkudziesięciu skrzynek, które były rozmieszczone w powstańczej Warszawie, w gruzach po wojnie odnaleziono zaledwie dwie z nich...

W Muzeum Powstania Warszawskiego już jakiś czas temu udało mi się trafić akurat na wystawę listów z Powstania Warszawskiego. Oto, co tam znalazłam....



 Nigdy nie dowiemy się, czy tak bardzo ukochana przez Pana Aleksandra żona żyła jeszcze, gdy dotarł ten list...różnie bywało.

 Tutaj list czysty, można wnioskować, że pisany raczej nie w pośpiechu i w lepszych warunkach niż powyższy.

 Pieczątka Poczty Powstańczej umieszczana na listach.


 Ziemniaczana, później już kauczukowa pieczątka Harcerskiej Poczty Polowej



Właśnie Oni


środa, 6 czerwca 2012

ul. Nowogrodzka

Podczas dzisiejszego załatwiania spraw na mieście, udało mi się zrobić kilka fotek zabytkowych kamienic przy ul. Nowogrodzkiej w okolicy Teatru Roma. Nie byłabym sobą gdybym nie zahaczyła również o miejsca ze śladami po kulach ;) które zawsze przyciągają moją uwagę zwłaszcza, kiedy wiem, co się w takich miejscach podczas Powstania działo. Warto prześledzić losy również i tych kamienic. Duża część tego odcinka Nowogrodzkiej przetrwała Powstanie Warszawskie i doburzanie miasta.  Miejsc pamięci na ul. Nowogrodzkiej jest kilka. http://www.powstanie44.um.warszawa.pl/miejsca-pamieci/n


Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć!






Przepiękna, ozdobna elewacja budynku dotrwała do dziś bez remontu.


Tablica upamiętniająca rozstrzelanie osób w dawnej poczcie. Nowogrodzka 45. Tablica informuje: ”Tu 18 sierpnia 1944 hitlerowcy rozstrzelali 18 pracowników poczty”.



ślady po kulach 


niedziela, 3 czerwca 2012

Napis na murze w Parku Kaskada

W Parku Kaskada możemy obejrzeć (już odnowiony) wzruszający do głębi  napis na murze

 ,,14. IX. 44 r. w tym miejscu została przez Niemców ROZSTRZELANA gdy błagała o litość dla pozostałych w schronie OLGA PRZYŁĘCKA. Bo to była Polka" 

Kim była Pani Olga - możemy dowiedzieć się tutaj: 



Szczęśliwie dysponuję zdjęciami własnego autorstwa sprzed 4 lat, gdy napis ten był jeszcze zachowany w oryginalnym kształcie,  i zdążyłam tym samym przed jego odrestaurowaniem, z czego niezmiernie się cieszę, bo są dla mnie bardzo cenne.
Jak dobrze, że  jeszcze miejsca, które ,,wyjęte" z tamtych czasów przypominają nam nasze dzieje nie z książki, nie z opowiadań, ale - niczym zatrzymane w czasie - swoją całą postacią przekazują bezcenną wiedzę kolejnym pokoleniom. 

Załączam zatem te wartościowe i przejmujące zdjęcia. 






sobota, 2 czerwca 2012

Szpitalik Powstańczy - Długa 7

Niesamowity widok zewnętrznej ściany i okna dawnego szpitalika powstańczego na ul. Długiej 7 zrobił na mnie ogromne wrażenie. Dziś znajduje się w tym miejscu Archiwum Główne Akt Dawnych. Czytałam sporo pamiętników osób, które były tam sanitariuszami i lekarzami w czasie Powstania i cudem uszły z życiem podczas likwidacji szpitalika. Ciekawe, że na elewacji budynku, gdzie znajdowała się  tablica-płyta, ludzie spontanicznie wypisywali co potwornego działo się tam po wejściu Niemców. 
Ci, którzy przeżyli, dawali też znać kogo szukają itp. Treść napisów szokująca. Tablica znajduje się teraz w Muzeum Historii.


Oto kilka cytatów tych napisów z doskonałej publikacji Stanisława Jankowskiego ,,Agatona" ,,Z fałszywym Ausweisem w prawdziwej Warszawie". (pisownia oryginalna)

,,Widziałem jeden z nielicznych jak niemieckie zbiry mordowali wszystkich rannych, sam ledwo uszłem śmierci w tym szpitalu..."

,,Niech żyją Bohaterowie AK"

,,Kto był ranny ew. młody - został w tym domu (gdy wyszli ze Starego Miasta cywilni) rozstrzelany przez niemców SS)"


Zapraszam do obejrzenia moich kilku zdjęć z tej wycieczki.



W tym miejscu rozstrzelano pacjentów szpitalika.  Wg mnie ślady po kulach powinny zostać jakoś zabezpieczone. Niesamowita pamiątka dla pokoleń.




Fotografia tablicy, na której dokonywano spontanicznych wpisów (zdjęcie z książki ,,Agatona" - ,,Z fałszywym Ausweisem w prawdziwej Warszawie")




Translate