Moje zdjęcie
Pasja. ,,To przychodzi nagle. Widzisz coś po raz pierwszy i od razu wiesz, że znalazłeś swoje ZAINTERESOWANIE. Jakby ktoś przekręcił klucz w zamku. Albo po raz pierwszy zakochał się..."

poniedziałek, 3 listopada 2014

SERIA: Życie za okupacji w Warszawie - cz. III - OKUPACYJNY HUMOR

Witajcie!

SERIA: Życie za okupacji w Warszawie - cz. III - Okupacyjny humor.

Dzisiaj zatem pora na coś odrobinę weselszego :)
Komuż z nas nie obiło się o uszy hasło ,,Tylko świnie siedzą w kinie" lub jakieś inny okupacyjny specyficzny  tekst świadczący o konspiracyjnej walce z okupantem zaczynającym się od zwyczajnego dogryzania niemieckim władzom a kończącym się na uprzedzaniu Polaków, by stronili od - nawet pobieżnych relacji z nim. No właśnie. Zawsze zadziwiało mnie i fascynowało jak ludzie, którzy żyją w nieustannej walce o każdą godzinę życia mogą jeszcze mieć ochotę na dowcip, sarkazm... Była to niewątpliwie jakiegoś rodzaju swoista obrona psychiczna przed terrorem okupanta. Humor ratował psychiki ludzkie od całkowitego marazmu i zwariowania w tamtych tragicznych czasach. Hasło na temat kina akurat miało na celu przypomnienie Polakom, że zakup biletu do niemieckiego kina, a co dopiero obejrzenie tam filmu jest dyshonorem dla Polaka i przy okazji pomocą materialną dla Rzeszy. Mali sabotażyści z Armii Krajowej zaśmiewali się wylewając z góry na ubrania oglądających w sali kinowej żrący kwas lub coś równie obrzydliwego  :) Na drugi raz zapewne taka osoba do kina nie poszła. 
Jeśli zaś chodzi o stricte sam dowcip okupacyjny - szczególnie rozpowszechnił się wówczas w Warszawie. Istnieją osobne publikacje na ten temat. Np. ,,Warszawski dowcip w walce" i wiele innych. 
Obejmował on szeroki arsenał od satyrycznych obrazków po wierszyki. Nie trudno zauważyć, że humor ten był bardzo inteligentny i wielokrotnie zahaczał o drugie, a nawet czasami o trzecie dno ;) 
Zrobiłam dla Was kilka zdjęć z moich prywatnych zbiorów. 

Jeśli chcecie więcej wierszyków i dowcipnych obrazków z okupacyjnego życia, to możecie je znaleźć tutaj:

 http://www.wykop.pl/ramka/1055303/hycler-i-inne-czyli-okupacyjny-humor-rysunkowy/
 http://www.shw.freehost.pl/butony2/kawaly.htm

Polecam również audycję radiową z 1975 roku pt: ,,Anegdoty i humor lat wojennych - audycja ze wspomnieniami..." (na samym dole po prawej stronie poniższej strony) 

http://www2.polskieradio.pl/wojna/posluchaj.aspx?sid=4#start

A oto co ja mam Wam do przedstawienia:
















źródło: zbiory prywatne autorki

niedziela, 2 listopada 2014

Kilka ciekawostek, faktów z Powstania Warszawskiego


OTO KILKA CIEKAWOSTEK Z POWSTANIA WARSZAWSKIEGO....

1) ,,W okolicy Wilczej i Kruczej żądano $20 w złocie za niepełny kubek wody.” Kpt. Bohdan Kwiatkowski, ”Lewar"


2) Gdy kończyły się zapasy wody, pito ją z kałuż, niektórzy zlizywali wilgoć ze ścian piwnic



3) W Powstaniu Warszawskim walczyli nawet  warszawscy przestępcy i kryminaliści



4) W skład regularnych oddziałów wchodziło 550 dzieci



5) Do polskich oddziałów dołączali też dezerterzy z armii niemieckiej



6) W powstańczej armii walczyli też między innymi Azerowie,  Gruzini, Belgowie, Włosi, Ormianie, Holendrzy, a nawet Australijczyk - w sumie przedstawiciel 18 różnych narodów


7) August Agbala (lub Agboola) O'Brown brał udział w Powstaniu Warszawskim i był jego jedynym czarnoskórym uczestnikiem.
 Źródło: internet


Znacie jeszcze jakieś ciekawostki z Powstania? Zachęcam do podzielenia się nimi w komentarzach! :)
 

 

Translate