Witajcie!
1 lutego 1944 roku miała miejsce akcja Kutschera mająca na celu zlikwidowanie ,,kata Warszawy" dowódcy SS i policji dystryktu warszawskiego Franza Kutschery. Zginął on z rąk żołnierzy Batalionu Parasol.
Na wczorajszym spacerze natknęłyśmy się ze znajomą na tablicę pamiątkową poświęconą żołnierzom Armii Krajowej, którzy skoczyli z mostu Kierbedzia (dziś Śląsko-Dąbrowski) uciekając przed Niemcami. Tutaj po akcji zamachu na Kutscherę ,,Zbigniew Gęsicki i Kazimierz Sott,
którzy wracali na miejsce zbiórki po przewiezieniu rannych kolegów do
szpitala, zostali zaatakowani przez Niemców. - Dowiedziałam się, że na
moście Kierbedzia zostali osaczeni - wspominała siostra (Juna) Krystyna
Gęsicka- Pełka - i tam zdecydowali się skoczyć do Wisły. Strzelano do
nich i zginęli."
Polecam serdecznie odsłuchanie wspomnień żyjących uczestników akcji odwiedzając stronę Polskiego Radia. Bardzo, bardzo ciekawe relacje. http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/773194,Zamach-na-Franza-Kutschere-
Witam wszystkich odwiedzających! Tego bloga stworzyłam dzięki połączeniu mojej wieloletniej pasji do historii II Wojny Światowej, historii Warszawy, szczególnie Powstania Warszawskiego i starej architektury budynków warszawskich, z pomysłem pewnej wyjątkowej osoby, której bardzo dziękuję za motywujące zaangażowanie w moje przedsięwzięcie :) Cofnijmy się zatem o kilkadziesiąt lat wstecz a później sprawdźmy, co nam jeszcze z tamtych czasów pozostało do dzisiaj...
- Justyna
- Pasja. ,,To przychodzi nagle. Widzisz coś po raz pierwszy i od razu wiesz, że znalazłeś swoje ZAINTERESOWANIE. Jakby ktoś przekręcił klucz w zamku. Albo po raz pierwszy zakochał się..."
Archiwum bloga
-
▼
2015
(13)
- ► października (1)
-
►
2014
(15)
- ► października (1)
-
►
2013
(30)
- ► października (2)