Witajcie!
Zagadkowa wieżyczka na ul. Oszmiańskiej 9 zastanowiła mnie na tyle, bym dowiedziała się więcej na temat całego budynku, w którym obecnie mieści się drukarnia.
Wbrew pozorom internet nie obfituje w dużą ilość informacji na ten temat, ale zbierając wszystkie informacje w całość - nieco można się dowiedzieć. Wg książki „Na Targówku
kamienie mówią...”(2008, s. 52-53)
w dniach 1-4 sierpnia 1944 r., przy ul. Oszmiańskiej 9, mieścił się
punkt sanitarno-opatrunkowy II Rejonu AK „Targówek. Wg wiedzy internautów na forach - ,,wieża to fragment zabudowań mieszczących kotłownię i wytwornicę pary technologicznej" opisują ją jako - ,,typowy przykład budownictwa przemysłowego typu Rohbau inspirowanego
architekturą romańską lub gotycką. Przykładów takiej architektury można
znaleźć w Warszawie jeszcze wiele, np. na Woli, no i oczywiście na
Pradze (Rektyfikacja na Ząbkowskiej, zabudowania na Szwedzkiej, dawna
Zbrojownia na Stalowej)." Cały obiekt zaś w 1930 r. należał do Stefana Katelbacha i początkowo była tam fabryka wyrobów drzewnych, w której
produkowano szpule dla przemysłu włókienniczego.
Obecnie właścicielem wieży jest Miasto Stołeczne Warszawa, ale obiekt ma niestabilną sytuację (http://www.targowek.info/2012/01/tajemnicza-wieza-ledwo-stoi/)
Historia drukarni i wieżyczki nie jest do końca jasna i odkryta, czekam niecierpliwie na więcej informacji - jeśli ktoś coś więcej wie, zapraszam do komentowania i podzielenia się wiedzą :)
zdjęcie mojego autorstwa :)
źródło: http://forum.gazeta.pl/forum/w,437,89951007,,Oszmianska_9_po_raz_kolejny.html?v=2
Witam wszystkich odwiedzających! Tego bloga stworzyłam dzięki połączeniu mojej wieloletniej pasji do historii II Wojny Światowej, historii Warszawy, szczególnie Powstania Warszawskiego i starej architektury budynków warszawskich, z pomysłem pewnej wyjątkowej osoby, której bardzo dziękuję za motywujące zaangażowanie w moje przedsięwzięcie :) Cofnijmy się zatem o kilkadziesiąt lat wstecz a później sprawdźmy, co nam jeszcze z tamtych czasów pozostało do dzisiaj...
- Justyna
- Pasja. ,,To przychodzi nagle. Widzisz coś po raz pierwszy i od razu wiesz, że znalazłeś swoje ZAINTERESOWANIE. Jakby ktoś przekręcił klucz w zamku. Albo po raz pierwszy zakochał się..."
Archiwum bloga
-
►
2015
(13)
- ► października (1)
-
▼
2014
(15)
- ► października (1)
-
►
2013
(30)
- ► października (2)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz