Zainspirowana rozmaitymi książkami i innymi publikacjami postanowiłam stworzyć dla Was serię postów na temat stylu życia w poszczególnych jego gałęziach za okupacji w Warszawie. Niełatwo znaleźć prawdziwe perełki, czasem nawet zabawne opisy zdarzeń, zachowań ludzi w poszczególnych gałęziach bytowania - postaram się jednak zawrzeć co tylko się da najciekawszego :)
Oczywiście nie poruszę tu wszystkich kwestii i całkowicie nie rozszerzę tematu - będą to, moim zdaniem, ciekawe i wartościowe urywki z różnych publikacji, książek, pamiętników, opracowań. Wiarygodne i rzetelne i z pewnością - interesujące!
Zapraszam serdecznie do śledzenia tej serii!
Dziś - KOMUNIKACJA I OKUPACYJNE MENU
Komunikacja miejska oraz sposób zdobywania i przygotowywania posiłków za okupacji jest bardzo ciekawym zagadnieniem. Z początku nie jest trudno odgadnąć, że były to riksze, specjalne tramwaje z rozgraniczeniem na polskie, żydowskie i niemieckie linie tylko dla Niemców. Jeśli chodzi o sprawy żywieniowe, również nic odkrywczego - chleb z trocinami na kartki, szmuglowanie, marmolada z warzyw... Jednak gdy wgłębić się w temat i przyjrzeć się bliżej życiu codziennemu ówczesnych warszawiaków, trafiamy na ciekawe, często zabawne szczegóły, o których nie każdy wie... ;-) spójrzcie tylko.
KOMUNIKACJA
S.Sebyłowa ,,Notatki z prawobrzeżnej Warszawy"
T.Szarota ,,Okupowanej Warszawy dzień powszedni"
T.Szarota ,,Okupowanej Warszawy dzień powszedni"
OKUPACYJNE MENU
S.Sebyłowa ,,Notatki z prawobrzeżnej Warszawy"
T.Szarota ,,Okupowanej Warszawy dzień powszedni"
T.Szarota ,,Okupowanej Warszawy dzień powszedni"
Mam nadzieję, że nowa seria na moim blogu podoba Wam się i będzie przydatna dla zainteresowanych :) Pozdrawiam serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz