Witajcie!
Uwielbiam zrelaksować się wieczorem zatopiona w ciekawą lekturę. Kto nie lubi? :-) Jednak nie każdy potrafi uwierzyć, że tematyka wojenna jest mi tak bliska, (chociażby dlatego, że mój pradziadek uciekł z obozu w Oświęcimiu) że lektura jej przed snem - relaksuje mnie i sprawia mi równie dużą przyjemność, jak lektura poradnika life-stylowego, czy też z zakresu robotyki, którą interesuję się prawie równie mocno.
A jednak! I taka książka może zrelaksować, uzupełnić nasz wieczorny rytuał czytania o kolejne ciekawe szczegóły, przeżycia innych ludzi, opis nieznanych jeszcze tajemniczych zakątków ówczesnego miasta.
Dzisiaj wybrałam książkę, na którą zwróciłam uwagę w bibliotece i od razu zapragnęłam ją przeczytać. Dość niewielka objętościowo, ale podzielona na trzy ciekawe części, w tym dwie dotyczące Warszawskiego Getta, Powstania Warszawskiego, popowstaniowej tułaczki. Uwielbiam takie dzienniki, dlatego dziś wieczorem zaczynam czytać właśnie ,,Jak ginąć, to razem" semickiego autora Gustawa Kerszmana.
A po jaką lekturę Wy najchętniej sięgacie przed snem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz